Rosół, to tradycyjna polska zupa znana i podawana w każdym domu.
Uwielbiana przez dużych i małych, podawana z makaronem (najlepiej domowym), kluskami lanymi lub w niektórych regionach Polski nawet z ziemniakami.
Rosół to wywar z mięsa i warzyw. Najlepszy rosół uzyskamy gotując go na bardzo małym ogniu tak, aby tylko „mrugał” przez 6 godzin a nawet 8. Wtedy jest bardzo esencjonalny i naprawdę pyszny.
Jego smak zależy prrzede wszystkim od rodzaju użytych mięs, Ja używam mięs mieszanych,najczęściej kury, perliczki i wołowiny.
Świetnie smakuje również z kaczki, kury czy gęsi, indyka.
Do przygotowania rosołu potrzebujemy warzywa tj. marchewka, łodyga selera,korzeń pietruszki, kawałek pora, świeży lubczyk i cebula.
Przygotowanie rosołu zaczynam od porządnego wymycia mięsa (można je wymoczyć w zimnej wodzie przez pół godziny przed rozpoczęciem gotowania) .
Mięso (pół kury, pół perliczki i kawał wołowiny z kością) kroję na kawałki wrzucam do dużego garnka i zalewam zimną wodą tak, aby pokryła mięso.
Gotuję na mocnym ogniu do momentu aż zacznie się gotować. Nie zbieram szumowin a wlewam szklankę zimnej wody.
Następnie dodaję obrane i pokrojone warzywa: marchewkę, kawałek pora, łodygę selera, lubczyk i wrzucam opaloną na suchej patelni cebulę.
W kraju w którym mieszkam nie ma korzenia pietruszki, więc u mnie musi się bez niego obejść,
Nie dodaję również listka laurowego, gdyż zmienia on smak rosołu a ja uwielbiam prawdziwy rosół, taki jak przygotowywały nasze babcie i mamy.
Wrzucam kilkanaście ziarenek pieprzu, solę i gotuję na małym ogniu tak, aby tylko „mrugał”.
Zapominam o nim na co najmniej 6godzin a czasem nawet dłużej.
Woda tylko lekko odparuje,wtedy można dolać kolejna szklankę zimnej wody,więc nie obawiajcie się, że zostanie tylko mięso. To nie prawda, Przy tak wolnym „mruganiu” rosołu uzyskacie pyszną i esencjonalną zupę.
Doprawiam jeśli jest taka potrzeba,wybieram mięso i warzywa a rosół przecedzam przez sitko.
Podaję z domowym makaronem.
Tutaj znajdziecie przepis na domowy makaron: https://www.gotujmyrazem.eu/2021/12/27/swojski-makaron/